niedziela, 22 grudnia 2013

Rozdział 1

*oczami Mii*


Do końca wakacji został już tylko, a może aż miesiąc szkoły. Mam wrażenie, że nauczyciele, nie chcą nam tego miesiąca umilić. Kiedy wreszcie wróciłam do domu, odrazu udałam się do łazienki. Zdjęłam ubranie i położyłam się w wannie. Oczywiście mój relaks nie trwał za długo, jak zawsze w takich momentach zadzwonił telefon. To była Aria.

*rozmowa telefoniczna*
 Aria: Hej!
Ja: Siems, chcesz coś konkretnego, bo siedzę w wannie
Aria: a owszem, rodzice wyjechali i urządzam domówkę, może byś wpadła?
Ja: chętnie
Aria: To bądź tak koło 18:00, to jeszcze mi z Emmą pomożecie
Ja: Spoko, to do zobacznia
Aria: Pa

Wyczłapałam się z wanny i w ręczniku stanęłam przed szafą. Po jakiś 20 minutach wybrałam to:







Ubrałam się i wyszłam z domu. Aria mieszkała kilka domów ode mnie więc po chwili już u niej byłam. Uściskałam się z dziewczynami i zaczęłam im pomagać. Po chwili przyszli też Matt i Simon, a koło godziny 20:00 zaczęli przychodzić ludzie. Zastanawiałyśmy się tylko gdzie jest Justin. To co zobaczyliśmy to była jakaś masakra. On przyszedł z Kim*. Wkurzone na maksa powiedziałyśmy mu o wszystkim co na ten temat myślimy, a Kim stała obok niego i cały czas się śmiała. Kiedy mu już wszystko wygarnełyśmy poszłyśmy się napić. Kiedy już wszystkie trzy byłyśmy pijane Emma stwierdziła, żebyśmy zagrali w butelkę. Oczywiście naszą trochę urozmaiconą wersje. Nasza gra w butelkę polegała na tym, że szło się z osobą wylosowaną do łóżka. Wszyscy którzy jeszcze zostali usiedli w kółku, a ja stwierdziłam, że zacznę kręcić. Wzięłam butelkę, zakręciłam nią i wylosowałam Justina. O dziwo on był trzeźwy. 

*oczami Justina*


Mia była cała pijana i cała happy chwiejnym krokiem trzymając mnie za rękę szła do sypialni rodziców Arii. W między czasie Kim zdążyła mi jeszcze zrobić aferę, ale mnie to kompletnie nie obchodziło
- Chodź misiaczku - cały czas mówiła, a ja trochę zmieszany szedłem tylko za nią. Kiedy doszliśmy do pokoju rzuciła mnie na łóżko i kazała mi się rozbierać, a ja spytałem się tylko czy tego chce, odpowiedziała mi, że tak. W sumie chodziło o honor i chociaż nie chciałem robić tego z przyjaciółką to nie mogłem go stracić. Kiedy oboje już byliśmy nadzy położyła się na mnie i zaczeła mnie całować. Już po chwili powiedziała mi, żebym w nią wszedł. W takich sprawach akurat miałem doświadczenie, robiłem to niejednokrotnie czasami nawet w łazience. Ubrałem prezerwatywę i zaczełem to robić. Później ubraliśmy się i jak gdyby nigdy nic wyszliśmy nie odzywając się do siebie. Miałem wrażenie, że tym razem to nie był zwykły seks. Czułem coś więcej ... Przez te wszystkie myśli kompletnie się upiłem, a rano obudziłem się na stole w domu Arii. 

*oczami Mii*

Rano miałam strasznego kaca i nie pamiętałam nic. Wstałam z kanapy w domu Arii i zaczełam szukać jej i Emmy. Czułam się brudna i jak najszybciej chciałam się dowiedzieć co się stało. Miałam nadzieje, że coś pamiętają i wiedzą z kim się przespałam, bo to że robiłam to z kimś było dla mnie pewne - czułam to. Emmę znalazłam na ziemi w kuchni. Obudziłam ją i zaczełam zadawać mnóstwo pytań, ale ona powiedziała, że też nic nie pamięta i posłała mnie to Matta, tylko on nic nie pił. Oczywiście on spał smacznie w łóżku podczas kiedy mnie cholernie bolały plecy. Wyglądał słodko kiedy spał, ale musiałam go obudzić.
- M A T T ! Wstawaj 
- co chcesz ? Wogóle którą mamy godzine - zapytał zaspany
- nie ważne która godzina, pamiętasz coś z wczoraj ?
- no tak, a co?
- przespałam się z kimś?
- wszyscy graliśmy w butelkę więc napewno
- a z kim?
- z Justinem
- o kurwa, wy wszyscy zapewne spaliście z osobami które ledwo znacie, a ja musiałam z Justinem
- nie mogę zaprzeczyć ...
- ale czekaj, on pewnie też był pijany i nic nie pamięta. Błagam nic mu nie mów.
- Mia, ale on jeszcze wtedy był trzeźwy 
- i przespał się ze mną !? - w tym momencie zaczełam płakać, to już było dla mnie za wiele. Jak on mógł mi to zrobić ?! Ale nie on oczywiście musiał mnie zaliczyć. Matt przez chwilę patrzył się jak gadam do siebie, a później przytulił mnie i zaczął pocieszać. Miałam ochotę zabić Justina. Gnojek oczywiście musiał mnie puknąć. Nie chciałam go widzieć, ale akurat w tym momencie on wszedł...


* Kim

lubiana przez paczkę dziewczyna. Spała z każdym chłopakiem z drużyny koszykarskiej oprócz Matta i Simona. Jest wredna, arogancka i cholernie zazdrosna o Emme, Mie i Arie. Wraz ze swoją przyjaciółką Wendy (opis jej osoby w przyszłym rozdziale) cały czas szykuje jakieś spiski które mają zniszczyć dziewczyny. 









-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Przepraszam, że po wpisie o bohaterach długo nie było tego pierwszego rozdziału. Mam nadzieję, że jednak warto było czekać i podoba wam się. Mam nadzieję, że za niedługo pojawi się nowy, ale na razie papa ^.^

sobota, 14 grudnia 2013

BOHATEROWIE

Hej nazywam się Mia. Mam 17 lat i wraz z rodzicami i bratem mieszkam w NY. Przyjaźnie się z Arią, Emma, Simonem, Mattem i Justinem. W tej grupie tylko ja jestem singielką, ale mam nadzieję, że to się niedługo zmieni.. Oto ja :






Siemski nazywam się Emma i mieszkam w NY. Moje przyjaciółki to Aria i Mia. Do naszej "paczki" należy też Matt - mój chłopak, i jego dwójka przyjaciół z czego jeden to chłopak Arii, a właśnie ten drugi to Justin. Razem z resztą próbujemy go zeswatać z Mią, ale on cały czas pojawia się z nową, więc to nie będzie łatwe. Tak wyglądam :



Witajcie kochani ! Jestem Aria i razem z resztą przyjaciół mieszkam w NY. Mia i Emma to moje przyjaciółki, Simon to mój chłopak, a Justin i Matt to tacy moi starsi bracia. Razem z nimi chodzę do szkoły. Uważam, że Mia i Justin byliby fajną parą i razem z resztą staramy się ich połączyć. To ja :



Elo jestem Justin. Kocham grać w kosza i chodzić na imprezy z moimi ziomkami, a właśnie przyjaźnie się z Simonem i Mattem oraz dziewczynami. Chłopacy może i są singlami, ale ja nie i z tego korzystam. 

 
Cześć ! Jestem Matt. Co tu dużo mówić ? Moja dziewczyna to Emma, przyjaźnie się z Simonem i Justinem. Razem z Simonem strasznie lubimy Justina, ale z niektórymi jego decyzjami się kompletnie nie zgadzamy. Tego przykładem jest to, że postanowił iść na szkolny bal z Kim. Tej laski nie nienawidzi nikt z nas, a szczególnie dziewczyny. Na pewno jak się dowiedzą to wpadną w szał i jeszcze nam się dostanie. A poza tym razem z Justinem i Simonem gramy w kosza. 




Hejka ! Nazywam się Simon i jestem w szczęśliwym związku z Arią. Justin i Matt to moi przyjaciele, a przyjaciółki Arii to dla mnie tak właściwie takie siostry których nigdy nie miałem. Cholernie boję się o Justina, bo coraz częściej przesadza z alkoholem. Mam nadzieję, że w jego życiu pojawi się ta jedyna i pomoże mu, zresztą już nad tym pracujemy. To ja :